czwartek, 19 marca 2015

Filtruj wodę, czyli kilka słów o fajnym dzbanuszku Dafi



Cześć!


Dzisiaj post niekosmetyczny, ale myślę że bardzo użyteczny. Od dwóch tygodniu filtruję wodę z kranu, przy pomocy dzbanka Dafi, który otrzymałam na spotkaniu blogerek w moim rodzinnym mieście.

Nie będę ukrywać, że już wcześniej za takim produktem się rozglądałam, więc bardzo się ucieszyłam gdy dostałam ten dzbanuszek. W Lublinie, woda kranowa woła momentami o pomstę do nieba, były czasy, że była mętna i nawet herbata wyglądała i smakowała dziwnie, po jej użyciu.

Przejdźmy do rzeczy:)




Sam dzbanek jest bardzo wygodny w użytkowaniu, łatwo nalewa się z niego wodę, również napełnianie nie stanowi żadnego problemu.



Ma wygodny, zamykany otwór do napełniania na wieczku, a po jego otworzeniu wysuwa nam się
bardzo przydatny wskaźnik zużycia filtra.

Wlew z uchylną klapą otwiera się w momencie przesunięcia do siebie suwaka, pod którym znajduje się wskaźnik. W ten sposób dzbanek można łatwo napełnić wodą bez zdejmowania pokrywy, a klapa chroni wnętrze dzbanka przed wszelkim zanieczyszczeniami czy kurzem.

Wkład filtrujący działa sprawnie przez około 30 dni, w zależności jak dużo wody filtrujemy (jeden filtr wystarcza na ok. 150 litrów wody), potem należy go wymienić. Zaznaczając na wskaźniku manualnym dzień i miesiąc zmiany filtra, po upływie miesiąca nie zapomni się o kolejnej wymianie wkładu.




 Założenie filtra jest bajecznie proste, należy umieścić go w specjalnym otworze w komorze na wodę z kranu.



A jakie są moje wrażenia?

Jestem bardzo zadowolona, i gorąco polecam ten produkt tym, którzy go jeszcze nie mają! Oczyszczona przez filtr woda zapewnia zdrowe i smaczne napoje na co dzień. Można w nim szybko przefiltrować wystarczającą ilość wody do przygotowania kawy, herbaty czy też niewielkiego posiłku. Samo filtrowanie całej pojemności dzbanka trwa tylko około 2 minuty. 
 



Używacie dzbanków filtrujących? Jakie jest wasze zdanie na ich temat?




10 komentarzy:

  1. Mam dzbanek Dafi i chwalę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam też Dafi, ale nieco inny. Filtruję wodę do gotowania, bo mamy dość twardą. Czasem używam do napojów, ale nie piję jak mineralki. Dla mnie to żadne zastępstwo dobrej wody mineralnej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już na jakichś blogach o tym dzbanku i uważam, że to fajna przydatna rzecz, ale nie myślałam nad jej kupnem ... jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo trafiony produkt, woda z niego smakuje o niebo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dość, że woda smaczniejsza, to dzięki dzbanuchowi mój czajnik wygląda jak czajnik, a nie jak jakieś kamieniołomy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę, po prostu muszę kupić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nienawidzę herbaty z osadem- takim dziwnym. Więc filtry u mnie to konieczność, ale wcześniej stosowałam inny dzbanek, inne wkłady i w porównaniu z dafi tamte wypadły słabiej. Teraz mój czajnik wygląda jak człowiek, że tak powiem ;p a wcześniej co kilka miesięcy kupowała nowy czajnik.

    OdpowiedzUsuń
  8. Filtruj wodę przez osmozę http://www.filtry-do-wody.info/odwrocona-osmoza/ :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba muszę w niego zainwestować :)

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zapraszam do komentowania! Będzie mi niezmiernie miło:))