czwartek, 1 maja 2014

Z kobaltem w tle.

Witam Wszystkich bardzo gorąco w ten majowy poranek:)

Z uwagi na to, że nie jestem bardzo odważna w makijażu, źle się czuję w szalonych, kolorowych mejkapach, zazwyczaj, jak już z resztą zauważyłyście stawiam na brązy i złota. Jednak i mnie czasami nachodzi ochota, by jakoś ten makijaż dzienny odmienić. Właśnie wtedy szaleję na dolnej powiece, z przeróżnymi kolorami. Dzisiaj zaprezentuję Wam makijaż, który wykonałam potrójnym cieniem do powiek z mySecret, o numerze 308 (który dorwałam, a właściwie siostra mi dorwała na wyprzedaży kolorówki w Drogerii Natura;)) oraz kobaltowym cieniem, z paletki od Avon.


Usta pomalowałam swoją ukochaną pomadką z Celii, numer 208


Zoom na całość.


Patrząc po zdjęciach dopiero dostrzegłam, jakie długaśne odrosty już mam! Jednak jakoś nie mam ochoty bawić się w ich farbowanie, tym bardziej, że przechodzą łagodnie i aż tak strasznie nie rzucają się w oczy. A co tam, dam odpocząć swoim włosom na wiosnę:)


I jak Wam się podoba taka propozycja?:)


7 komentarzy:

  1. Podoba się :) Ja często tak się maluję

    OdpowiedzUsuń
  2. Delikatny, ale przyciąga uwagę. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, całkiem fajnie wyszło. Nawet nie wiedziałam, że mi taki kolorek pasuje:)

      Usuń
  3. ciekawe połączenie kolorystyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki kolor na dolnej powiece bardziej mi się podoba, niż mięta czy zieleń, które jak się osypią, to wygląda się jakby się miało mega sińce pod oczami :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nigdy mi się cienie tak nie osypały-na szczęście:)

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zapraszam do komentowania! Będzie mi niezmiernie miło:))