wtorek, 9 września 2014

The best of the best, czyli moje ulubione kosmetyki do makijażu VOL 1/2014

Witajcie Kochani!

Dzisiaj pierwszy artykuł z serii "The best of the best, czyli moje ulubione kosmetyki do makijażu". Postanowiłam, że warto stworzyć coś co, co zbierze perełki makijażowe, do których ciągle powracam i których ciągle z wielką przyjemnością używam. Na sam początek, pod lupę biorę 8 produktów, które pewnie (po części) dobrze znacie - a więc, do dzieła!





1. Miyo, Eyeliner, Diabelska krecha do oczu

Kredka do oczu zawierająca olejki roślinne, o której wielokrotnie już wspominałam. Idealna zarówno do dziennych jak i ekstrawaganckich makijaży. Testowana dermatologicznie, hipoalergiczna. Jak dla mnie jest wspaniała pod każdym względem, używam już którąś z kolei, nie wiem, czy kiedykolwiek z niej zrezygnuję.


2. Avon, Eye Shadow Primer (Baza pod cienie do powiek)


Robi wszystko, co powinna, czyli:
- przedłuża trwałość cieni i zapobiega zbieraniu się ich w załamaniach powieki,
- nadaje powiekom gładki, matowy wygląd jednocześnie wyrównując jej koloryt

3.  Sensique, Matt Finish Powder (Puder prasowany matujący)

Lekki puder o jedwabistej konsystencji. Posiada formułę wzbogaconą o olejki jojoba i aloe vera oraz składniki absorbujące, które delikatnie matowią skórę. Używam go od lat, jest jak dla mnie niezawodny. Ma bardzo ładne, jasne odcienie, łatwo się go aplikuje, jest tani oraz łatwo dostępny.  Czego chcieć więcej?:)

4. Miyo, Big Bang Gloss, Lakier do ust w odcieniu 04 Dirty Nelly


Błyszczyk - lakier do ust który zabija wyjątkowym efektem makijażu: usta perfekcyjnie podkreślone i nasycone pigmentem + połysk i lśnienie. Bez parabenów. Idealny do szybkiego, ale wyrazistego podkreślenia ust, trzyma się całkiem długo, dodatkowo, ma bardzo ładny odcień!

5. Essence, I Love Extreme, Volume mascara ( Tusz pogrubiający)

Tusz dodający objętości, rozdziela pojedyncze rzęsy, nie sklejając ich. Daje naprawdę oszałamiający efekt. Ma dużą szczoteczkę, która na początku sprawia problemy, ale jest to kwestia przyzwyczajenia i nauczenia się odpowiedniej dla siebie techniki tuszowania rzęs.


6. Laval, Blusher (Aksamitny róż do policzków) w odcieniu 101 MULBERRY

Jedwabiście gładki róż w kamieniu. Zapewnia satynowe wykończenie oraz subtelny efekt `glow`. Niesamowicie wydajny, trzeba z nim uważać, żeby nie przedobrzyć:) Testowany dermatologicznie.

 
7.  Laval, Blusher (Aksamitny róż do policzków) w odcieniu 109 CINNAMON

Podobny jak poprzednik, wydaje się być troszkę bardziej "zbity". Ja używam jako bronzera:)


8.  Catrice C'mon Chameleon (cień do powiek)

Idealny do makijażu jednym cieniem, bardzo ładnie się blenduje i daje nieoczywisty efekt na powiece - jestem na TAK! :)



A Wy, macie swoje ulubione produkty do makijażu, bez których nie umiecie się obejść??:)



16 komentarzy:

  1. Ten tusz z Essence u mnie koszmarnie się sypał... Za to cień z Catrice uwielbiam i strasznie szkoda, ze go wycofali :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o bazę z Avonu to u mnie jest genialna przez mniej więcej pół opakowania... Potem waży się na powiece i wygląda bardzo nieładnie. Kupiłam ostatnio bazę Hean - z tego co czytałam w sieci ma być niby lepsza :) Zobaczymy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zamiar kupić ten lakier do ust z Miyo, pisałaś już o nim recenzję?

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam tylko puder Sensique, a moja Mama bardzo chwali sobie bazę Avonu, choć sama nie miałam okazji testować :) Zaciekawiły mnie róże, nie słyszałam o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swego czasu pojawiały się na blogach, dlatego też je kupiłam, i miałam rację:) Trzeba szukać na allegro, bo w sklepie, gdzie sama je kupowałam już ich nie ma.:)

      Usuń
  5. Baza z Avonu jest najlepsza! uwielbiam ją!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam żadnego z Twoich ulubieńców. Ja raczej z kolorówki nie mam żadnych moich hitów. Kilka produktów lubię ,nawet bardzo, ale byłabym w stanie zastąpić je innymi bez żalu.

    OdpowiedzUsuń
  7. przyznam szczerze ze nie miałam okazji niczego próbowac z Twoich numerów jeden :)

    oberwujemy ?:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o to, co pokazałaś, to zdecydowanie uwielbiam puder Sensique.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie używałam żadnego z tych kosemtyków


    ZAPRASZAM DO UDZIAŁU :)
    http://inszaworld.blogspot.com/2014/09/konkurs-jesienny.html

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie na pewno znalazlby sie korektor z catrice :) i rozswietlacz mary lou :)

    OdpowiedzUsuń
  11. muszę się zapoznać z tą czarną kredką bliżej, bo wciąż szukam jakiejś dobrej:)

    OdpowiedzUsuń
  12. zaciekawił mnie puder matujący z sensique ;) mój się kończy powoli więc czas się za nowym rozejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hi, I'm Ira. Interestingly blog, beautiful pictures! Would you like to follow eachother?
    Let me know :))

    iramalvina.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  14. Oczywiście że mamy swoje ukochane perełki :)

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zapraszam do komentowania! Będzie mi niezmiernie miło:))