piątek, 2 stycznia 2015

Matowy ideał

Witam w Nowym roku:)

Dzisiejszy post będzie dotyczył podkładu, wiele z Was go z pewnością zna i miała okazję go używać, bowiem jest to baaardzo znany w blogosferze Revlon COLORSTAY. Osobiście tego typu kosmetyki kupowałam za każdym razem innej firmy, ciągle poszukując czegoś dobrego, czegoś, co spełniałby moje oczekiwania odnośnie tego produktu. Szczególną uwagę zwracam na kolor, krycie i matowienie skóry. Z tym ostatnim jest wielki problem, gdyż nigdy, jak do tej pory nie udało mi się zakupić podkładu, po którym nie świeciłabym się po 2-3 godzinach...


Aż tu nagle niespodzianka!




W dniu darmowej wysyłki, zamówiłam kilka kosmetyków, w tym właśnie wyżej wymieniony podkład. Był w promocyjnej cenie, kosztował mnie 26,99. Zakup był strzałem w dziesiątkę. Trwały, wydajny, ładny kolor dla mojej jasnej skóry (110 Ivory) i oczywiście, tak jak obiecuje producent, jest to podkład idealny dla cery tłustej, bądź mieszanej, takiej, jaką sama posiadam. Byłam bardzo zaskoczona, kiedy po kilku godzinach moja skóra nadal wyglądała ładnie, i nic nie odbijało się na moim telefonie, kiedy dzwoniłam do bliskich. Co to dużo mówić, gorąco polecam! Cena jest bardzo korzystna, jeśli robimy zakupy w sklepach internetowych, oscyluje około 30 złotych. Jedyny minus, to brak pompki, z którym jak widzicie, poradziłam sobie:) Odkręciłam tę część opakowania z innego produktu - moja pompka pochodzi z serum na rozdwojone końcówki z AVONU, którego sama nie lubię, ale pompkę zachowała dla mnie moja siostra,  której bardzo za to dziękuję;)





Wybaczcie, że dodaję zdjęcie tak słabej jakości, ale tymczasowo nie jestem u siebie, a nie zabrałam aparatu, więc cyknełam fotkę swoim marnym samsungiem:)





A jak u Was się sprawuje ten podkład? A może nie miałyście tego produktu i zastanawiacie się jeszcze nad jego zakupem?




12 komentarzy:

  1. Nie znam go. U mnie by się raczej nie sprawdził, bo ja zmatowienia nie potrzebuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam, ale jeszcze się nie dotarliśmy ;)
    jakich kremów używasz na dzień? bo ja matujących i niestety, to nie jest dobry duet :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matujące raczej słabo współgrają z podkładami. Obecnie używam kremu z Ziaji, o nazwie: krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej biała herbata- i sprawuje się całkiem nieźle pod makijaż, jest lekki:)

      Usuń
  3. To moje podkładowe odkrycie! Dzięki próbkom udało mi się go trochę przetestować i dobrać kolor, niedługo kupię pełnowymiarowe opakowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje również- cieszę się, że w końcu się na niego skusiłam;)

      Usuń
  4. Właśnie kilka dni temu również sobię owy podkład zakupiłam :) Owszem przyznaję, trzyma się pięknie, choć od razu po nałożeniu miałam duże zdziwko, gdyż podkład zciera się przy nawet delikatnym muśnięciu twarzy, ale gdy już zastygnie to jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a no i dodam, że ja kupiłam ten dla cery suchej i normalnej, może z tąd wynika jego inna konsystencja i zachowanie się na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe. Moja wersja tez potrzebuje chwilkę do zastygnięcia na twarzy. Mój się nie ściera, w przeciwieństwie do wielu innych, testowanych przeze mnie podkładów;)

      Usuń
  6. mam go, uwielbiam, ale ostatnio odkryłam też fajny podkład- Pierre Rene Skin Balance, odcień Porcelaine okazał się idealny dla mnie, chyba pierwszy raz trafiłam na tak dobrze komponujący się z cerą podkład :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam chęć na jego zakup ale też zastanawiam się nad podkładem z Pierre Rene :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię ten podkład, choć mimo wszystko na co dzień jest dla mnie odrobinę za ciężki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze tego podkładu, ale naczytałam się o nim tyle dobrego, że mam w planach go kupić, jak mi się zapasy zluzują.

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zapraszam do komentowania! Będzie mi niezmiernie miło:))