Dzisiaj kilka słów o moim ulubionym tuszu do rzęs, mowa o produkcie
Essence, I Love Extreme, Volume mascara
Na zdjęciach przestawiam jedną warstwę tuszu. Jak widać, rzęsy są ładnie rozczesane, efekt jest bardzo naturalny. Stopniując warstwy tuszu można uzyskać rzęsy lalki! Pod koniec dnia ma tendencję do lekkiego skruszenia, ale następuje to po wielu godzinach noszenia.
A tak wyglądam w lekkim makijażu, który zajmuje mi jakieś 2 minuty:) Czyli puder + tusz. Ja jestem bardzo zadowolona z tego produktu, ciężko mi będzie kiedyś z niego zrezygnować, gdy go np. wycofają.
A Wy macie swoich rzęsowych faworytów?:)
Efekt super :) a rzęsy ładnie wyczesane i naprawdę jak u lalki :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, rzęski jak firanki :)
OdpowiedzUsuńJak się ma takie piękne rzęsy z natury, to nawet maskara za 2 zł zrobi z nich firanki. :D
OdpowiedzUsuńMaskara za 2 złote może zrobić z nich nóżki tarantuli...;D
UsuńAle za to jakie długie nóżki tarantuli... :D Z moich to można zrobić co najwyżej nóżki... muchy. :P
UsuńDwie minuty? Wow, jedno wielkie wow!
OdpowiedzUsuńJa maluję się prawie czterdzieści minut. Ale wykonuję pełny makijaż twarzy, uwielbiam oryginalne i niekonwencjonalne pomysły :)
ooo jak ładnie rozdzielone i wydłużone :)
OdpowiedzUsuńładnie się prezentują rzęski , ja dalej nie mam swojego ulubienca;)
OdpowiedzUsuńJakiegoś ulubieńca nie mam, ciągle testuję nowe :] Ale ten ładnie na Twoich rzęsach wygląda :]
OdpowiedzUsuńpiękny efekt :) ja ostatnio pokochałam Eveline, Magnetic Look :)
OdpowiedzUsuńładny efekt, rzęsy do pięknie rozczesane:)
OdpowiedzUsuńOwszem mam. Nie tak dawno o jednym z nich pisałam.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale wypróbuję kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak wyglądały Twoje rzęsy przed, ale efekt jest niezły.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt, rzęsy są ładnie rozdzielone :)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt <3 Obserwuje z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńloreal volume milion lashes - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam, żadnego tuszu z essence ;) ale efekt na Twoich rzęsach zdecydowanie zachęca do kupna ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znalazłam mojego ulubieńca :)
OdpowiedzUsuń