środa, 29 kwietnia 2015

Iwostin, Lucidin, Serum na noc redukujące przebarwienia, moja opinia


Cześć!

Od kilku tygodni używam produktu, który, jak zapewnia producent, powinien rozjaśnić przebarwienia pojawiające się na naszej skórze. Słowo serum, pojawiające się w nazwie sugeruje, że jest to skoncentrowany i wartościowy produkt. A jak jest naprawdę?

Serum używam od ponad 6 tygodni, codziennie na noc. Rzeczywiście nawilża i poprawia elastyczność naskórka, dodatkowo nie zapycha, co jest bardzo istotne, ale to na tyle z działania tego serum. Na moje przebarwienia nie zadziałał wcale, nawet ich "nie ruszył". Nie wywołał żadnego procesu złuszczania, a co za tym idzie nie nasilił go z czasem. Jedne, co zaobserwowałam to fakt, że szybciej goją mi się ewentualne wypryski. Wnioskuję, że to zasługa kwasów obecnych w tym produkcie.

Wiązałam z tym produktem duże nadzieje, bo, choć lubię swoje piegi, myślałam, że trochę mi się koloryt skóry na twarzy wyrówna. Nic z tego. Wiem, że serum w aptekach kosztuje koło 40 zł, ja dałam niewiele ponad 20, gdyż zamówiłam produkt na stronie internetowej. 



Co dobrego mogę o nim powiedzieć? 


+ W ogóle nie wysuszył mojej skóry, nawet lekko ją nawilżył.

+ Nie spowodował łuszczenia.

+ Jest praktycznie bezzapachowy, szybko się wchłania. Nie klei się.

+ W ogóle nie zapycha.




UWAGA

Obietnica o rozjaśnionej skórze wyeksponowana na opakowaniu nie została spełniona!






Dla zainteresowanych i zorientowanych w składach produktów tego typu dodaję listę składników umieszczoną na opakowaniu.









A Wy, znacie jakieś faktycznie działające i dające widoczny efekt, produkty tego typu?



6 komentarzy:

  1. Ja niestety nie znam, bo takich nie używam. Szkoda, że ten nie spełnia swojego głównego zadania, ale dobrze, że ani nie wysusza, ani nie zapycha.

    OdpowiedzUsuń
  2. mysle ze był by dobry dla mnie :) mam problem z przebarwieniami - pozdrawiam obserwuje i dziekuje za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie używałam żadnych specyfików na przebarwienia. Mam spore przebarwienie - znamię na plecach, pani dermatolog poleciła mi, żebym codziennie to miejsce peelingowała - zrezygnowałam, bo w sumie lubię to znamię, mimo, że jest ciemniejsze od mojej cery.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, muszę Ci przyznać, że jestem zdziwiona. W prawdzie nigdy nie używałam kosmetyków na przebarwienia, ale za czasów młodości gdy kosmetyki w aptece fundował mi Tato <3 używałam firmy Iwostin i zawsze byłam zadowolona. Ciekawe czy wszystkie ich produkty się popsuły czy tylko ten konkretny jest bublem. W każdym razie szkoda, że nie zadziałał :( Pozdrawiam i ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że produkt nie spełnia obietnic. Również chętnie bym poznała jakiś skuteczny rozjaśniacz przebarwień

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zapraszam do komentowania! Będzie mi niezmiernie miło:))