poniedziałek, 21 lipca 2014

Dla chcącego nic trudnego-efektowny, wieczorowy makijaż 2 cieniami do powiek:)

Witajcie!

Dzisiaj pojawiam się z propozycją makijażu wieczorowego, bardzo prostego w wykonaniu. Jest to po raz kolejny, moja ulubiona wariacja kolorystyczna, czyli biel i czekoladowy brąz. Tym razem postawiłam na konkretny połysk:) Tak na prawdę, nie ma co tu się rozpisywać, jak taki makijaż trzeba wykonać, gdyż sprawa jest bardzo prosta.

Na oczyszczoną buzię tak jaz zwykle nakładamy podkład i puder w kamieniu (lub sam puder, jeśli to wystarcza). Następnie, bazę pod cienie, jest to mój totalny must have, bo taki produkt potrafi zdziałać cuda (w moim przypadku jest to baza z Avonu) i jedziemy z cieniami:) W wewnętrznym kąciku jasny, w zewnętrznym ciemny, dokładnie blendujemy, dodajemy kreseczkę i tusz, i gotowe! Zaraz zaraz, jeszcze momencik, nie tak szybko. Koniecznie podkreślcie kości policzkowe odrobiną bronzera, a szczyty policzków, różem:)



Usta pozostawiam do wyboru, i tutaj prezentuję z naturalnymi. Do takiego makijażu, pasuje dosłownie każdy kolor ust, wedle waszego uznania czy humoru:)




Ja tam należę do odważnych i noszę czasami taki makijaż na co dzień, a co! Co o nim myślicie? Prawda, że to takie proste??:) 



11 komentarzy:

  1. Jami :D Ja takie 'ciężkie' makijaże bardzo często noszę zimą :) Nie tylko wieczorem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja prawie cały rok- lato jest wyjątkiem, bo w 30 stopniowy upał to raczej nie jest dobry pomysł:)

      Usuń
  2. Super! Lubię takie oczko. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny! Uwielbiam makijaże w brązie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym w takim też w ciągu dnia chodziła - jest bardzo uniwersalny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się . Idealny dla mnie !

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny makijaż :) tylko 2 cienie ale prezentują się efektownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne brązy :) I Ty wyglądasz ślicznie w tym makijażu. Moją uwagę bardzo przyciągają Twoje włosy są mega zadbane.

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zapraszam do komentowania! Będzie mi niezmiernie miło:))