Pora aby napisać o moich ulubionych zapachach. Należę do tych osób, które lubią, kiedy w mieszkaniu unosi się ładny zapach:) A co lepsze, uwielbiam zapach świeżo wywieszonego prania, mmmm!:D Tak więc jak zobaczyłam woski yankee candle o nazwach:
CLEAN COTTON oraz FLUFFY TOWELS
od razu zapragnęłam je mieć:)
Gdy zdradziłam marzenie swojemu osobistemu Mikołajowi usłyszałam "o rany Iwona, kosmos, hehe":D Dobrałam jeszcze jeden zapach, a mianowicie BAHAMA BREEZE, który pachnie jak pudrowe cukierki, pewnie każdemu znane z dzieciństwa. I takim sposobem jestem w istnym raju, kiedy zapalam swój kominek, mogąc cieszyć się zapachem czystości i pranka każdego wieczoru:P
Wszystkie wymienione zapachy są delikatne, spokojne, trochę słodkie, mydlane i kwiatowe. Nie są bardzo intensywne czy duszące. Jestem pewna, że spodobałyby się większości.
Klasyka, czerń z odrobiną złota + intensywne usta. Idealny mejkap niemalże do każdej kreacji!
Wyciągnięty zewnętrzny kącik, dający efekt "kociego" oka. Spojrzenie stało się zmysłowe, a złoty akcent dodał elegancji.
Co o tym myślicie?
Jakie są Wasze ulubione zapachy wosków yankee candle?