Witam po długiej przerwie!
Po raz kolejny przekonałam się, że kosmetyki naturalne dają świetne efekty, i nie potrzebna jest żadna chemia, by wyglądać pięknie i zwalczać niedoskonałości.
Oryginalne mydło Aleppo marki "Le Sultan d`Alep" wyprodukowane w Syrii o masie 200 gram (+/- 10%) zawierające 12% oleju laurowego, 58% oliwy z oliwek i 20% czerwonej glinki beloun to świetny produkt, który niedawno zagościł w mojej łazience i muszę przyznać, że uwielbiam kąpiel w jego towarzystwie.
Mydło zostało wyprodukowane z oliwy z oliwek i oleju laurowego. Dodatkowo zostało wzbogacone syryjską glinką beloun, która bogata jest w składniki mineralne tj. magnez, wapń, krzem, żelazo, potas, mangan, cynk, miedź i selen.
Mydło z glinką beloun idealnie nadaje się do pielęgnacji:
- cery tłustej i mieszanej,
- cery skłonnej do podrażnień,
- cery z trądzikiem różowatym
- cery naczynkowej - zawarte w glince minerały wzmacniają strukturę naczyń krwionośnych czyniąc je odpornymi na pękanie i rozszerzanie oraz przywracają skórze naturalny wygląd i zdrowy koloryt.
Mydło z glinką beloun z uwagi na dobre jego właściwości oczyszczające nadaje się również do mycia włosów, jednak sama nie zamierzam go w ten sposób stosować, gdyż moje włosy są za długie, i w grę wchodzi tylko odpowiedni szampon.
Mydło nie zawiera:
- żadnych barwników
- sztucznych substancji zapachowych
- sztucznych konserwantów
- tłuszczów zwierzęcych
Właściwości glinki beloun:
- bogata jest w sole mineralne i mikroelementy
- absorbuje zanieczyszczenia skóry
- działa antyseptycznie i antybakteryjnie
- pobudza procesy odbudowy komórek skóry
- regeneruje skórę
- zamyka rozszerzone pory skóry
- doskonale wpływa na skórę naczynkową
A tacy byliśmy zadowoleni tuż przed koncertem:
Od lewej: Mój Kuba, ja i dobry znajomy:)
Gorąco zachęcam do wypróbowania jakiegoś mydła naturalnego. Ja dostałam to, kolejne już, od mojego faceta, który sam tylko takimi się myje i naprawdę cieszę się, że wpadł na taki pomysł, by i mi sprezentować taki produkt. Myślę, że teraz zawsze jakieś mydełko z gamy naturalnych będzie gościło w mojej łazience, a te, które opisałam powyżej, w szczególności polecam osobom mającym problemy z cerą i zmagających się z lekkimi niedoskonałościami, podobnie jak ja;)
A Wy, lubicie mydełka Aleppo??:)
Jak przyjadę do Krasnego, to musicie koniecznie mi opowiedzieć, jak było na Woodzie! :)
OdpowiedzUsuńJak widać na zdjęciu- było baardzo gorąco, no i jak co roku, fajnie:)
UsuńBardzo lubię mydło z Aleppo. Mam wersję bez glinki i jestem nią zachwycona, mam wrażenie, że jest to jedyne mydło, które faktycznie myje i czyści skórę:)
OdpowiedzUsuńOd niedawna używam Aleppo do mycia twarzy, ale jeszcze nie mam na jego temat opinii :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam , ale mam ochotę ☺
OdpowiedzUsuńLubimy, ja mam mydełko Aleppo przywiezione w prezencie z Syrii.
OdpowiedzUsuńTego mydła jeszcze nie miałam, ale już zapisuje i szukam ;))
OdpowiedzUsuń